Co zrobić, gdy dziecko bije rodziców? 5 porad

Uderzenie w języku dzieci oznacza co innego, niż u dorosłych. Ale wciąż nie jest cool.
6 min.   1   0   Drukuj   Prześlij

Pewnie zdarzyło ci się nie raz, że dziecko, które nie akceptowało twoich poleceń, reagowało biciem. Te uderzenia są bardziej urocze, niż poważne, jednak w dalszym ciągu niemożliwe do zaakceptowania. Dziecko bije rodziców z frustracji.

bicie2f

Dzieciom zdarza się, że uderzają, by wyrazić swoje niezadowolenie. Biją dzieci na placu zabaw i w przedszkolu. To zupełnie naturalne zachowanie, które jest typowe dla dwu- czy trzylatka. Dziecko w tym wieku nie znają jeszcze słów, dzięki którym mogą wyrazić swoje potrzeby, obawy i sprzeciw. Nie mają umiejętności, by radzić sobie w trudnych dla nich sytuacjach.

Przedszkolaki w takich przypadkach działają tak, jak nauczyła je ewolucja: sięgając po argumenty siły, gdy brakuje im silnych argumentów. Jest to jednak zachowanie, które można dość łatwo zastąpić bardziej pożądanym. Co zrobić, gdy dziecko bije rodziców? Oto naszych 5 porad.

1. Powstrzymaj uderzenia

Pierwszym, co należy zrobić, to zatrzymać uderzenia. Delikatnie, jak tylko możesz, chwyć ręce dziecka i spójrz mu w oko. Wyjaśnij, używając tak niewielu słów, jak się da, że bić nie należy. Dziecko, które jest zezłoszczone i okazuje to, nie wysłucha długiej przemowy. Nie musisz tłumaczyć, ze przemoc jest zła. Wystarczy, że powiesz „nie bijemy”.

W zależności od sytuacji, zdarza się, że trzeba będzie przenieść dziecko w inne miejsce. Jeśli uderzyło rodzica lub innego kilkulatka, ale po chwili uspokaja się – nie musisz reagować tak stanowczo. Ale gdy widzisz, że jest dalej nakręcone, powinieneś podnieść je i zanieść gdzieś, gdzie jest spokojniej. Zdarzy ci się pewnie nie raz wyjść z placu zabaw, sklepu, restauracji, a nawet przyjęcia z dzieckiem, którego nie da się uspokoić w inny sposób.

Plusem wynikającym z tej sytuacji jest też to, że nie będziesz zmuszony radzić sobie z dzieckiem pod czujnym okiem oceniających rodziców. Nikt nie lubi dyscyplinować dziecka w miejscu publicznym, bo często sprawia to, że zmieniamy sposób działania tylko po to, by innym patrzyło się lepiej – a nie po to, by wykonać najlepszą robotę z możliwych.

2. Wyposaż dzicko w słowa, wyrażające uczucia

Jeśli dziecko uderza lub kopie, z pewnością ma po temu powód. To nie znaczy, że powinniśmy akceptować takie zachowanie. Ważne jest, byś potwierdził jego uczucia. Jeśli dziecko zacznie rozumieć, że ty wiesz, co ono czuje – łatwiej będzie mu zrozumieć, co się dzieje. Pamiętaj: nie wolno zaprzeczać uczuciom dziecka. Być może nie uda ci się zrobić tego, gdy atak gniewu ma miejsce, szczególnie biorąc pod uwagę to, że wtedy dziecko nie słucha – ale możesz po wszystkim próbować nazwać odczuwane przez człowieka uczucia. Próbując ustalić, co rozzłościło malucha, zapewniaj, że rozumiesz, dlaczego tak się stało. Podsuwając słowa, uczysz dziecko używać ich zamiast okazywać złość fizycznie.

Sprawa się trochę komplikuje przy szkrabach, które jeszcze nie mówią. Będziesz miał kłopot z ustaleniem, czy atak gniewu ma miejsce ze względu na niedojrzałość układu, czy też brak odpowiednich słów. Jeśli zauważysz, że dziecko za granicą częściej bije inne na placu zabaw, niż w domu, będzie jasne, że nie może znaleźć zrozumiałego przez tubylców odpowiednika słów „nie” i „przestań”. Wystarczy, że przećwiczysz z dzieckiem kilka słów w języku obcym, by liczba incydentów zmniejszyła się diametralnie.Gdy masz do czynienia z dzieckiem, które dopiero uczy się mówić, ćwiczenie przydatnych fraz ma kluczowe znaczenie.

3. Zatroszcz się o niezaspokojone potrzeby

bicie3Niektórzy tak zwani eksperci od rodzicielstwa bliskości twierdzą, że gdy dziecko bije, lub w inny sposób zachowuje się przemocowo, oznacza to istnienie dużych niezaspokojonych potrzeb. Nie musi tak być w większości przypadków, choć czasem faktycznie tak jest.

Dziecko może strać się zwrócić twoją uwagę na siebie, na przykład dlatego, że jest głodne. Albo zmęczone, albo ignorowane: przez rodziców lub inne dzieci. Czasem też dlatego, ze mają poczucie zbyt małego wpływu na swoje życie! Jeśli więc zwiększa się częstotliwość takich zachowań, spróbuj zastanowić się, czy jest coś, co wymaga poprawy z twojej strony. Dziecko jest najczęściej ostatnią osobą, która będzie tego świadoma! Będzie wiedziało tylko, że jest mu źle i że precz z preczem.

Czasem takie zachowania są efektem tego, że rodzice nie dają dziecku żadnych alternatyw: po prostu oznajmiają, co jest do zrobienia. Jeśli dziecko poczuje, że ma więcej kontroli, będzie rzadziej próbowało wyrazić swoją frustrację. Zamiast więc prosić dziecko, by coś zrobiło, dostarcz mu alternatyw. Nie pytaj, „czy chcesz założyć buty?” – pytaj: „czy chcesz założyć niebieskie, czy brązowe buty?”.

Inne potrzeby, te bardziej fizjologiczne, można rozpoznać, gdy poświęci się chwilę na spojrzenie na człowieka. Głodne i zmęczone dziecko zachowuje się w sposób dość oczywisty. Łatwo im także zaradzić. Gorzej, gdy mieliście napięty dzień i nie spędzaliście ze sobą zbyt wiele czasu: doba nie jest z gumy, ale ojciec zawsze może zabawić się w dźwig i trochę popodnosić dziecko.

Poprzedni1 / 2Następny
Dołącz do nas na Facebooku

Michał Nazarewicz

Przede wszystkim ojciec. Dziennikarz telewizyjny (m.in. "Teleexpress", "Panorama"), prasowy (m.in. "Profit", "Focus", "Wiedza i Życie") i radiowy. Wielki fan technologii, gier wideo, zdrowego rozsądku, ekonomii i zaangażowanego ojcostwa. Prowadzi warsztaty dla rodziców podczas konferencji i dla ojców w ramach szkół rodzenia. Dzięki temu, oraz własnemu doświadczeniu, zna zmartwienia - i sposoby na nie - młodych rodziców.

Jeden komentarz

Napisz komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.


*