- Co zrobić gdy – i dlaczego dziecko gryzie rówieśników?
- Kiedy zacząć wychowywanie dziecka?
- Daj dziecku bekon!
- Jak powstaje ekologiczne jedzenie Hipp dla dzieci?
- Kto potrzebny bardziej, ojciec czy matka?
- Czy istnieje szczepionka na kleszcze dla ludzi?
- Objawy boreliozy: możesz nie wiedzieć, że ją masz.
- Depresja poporodowa: częściej dotyka młodych ojców – badanie [WIDEO]
- 14 lat w 4 minuty: ojciec uwiecznił jak córka rośnie [WIDEO]
- Sobotnie poranki pewnego ojca… przez trzy miesiące [WIDEO]
Jedno, dwa, a może troje dzieci? [WIDEO]
Zwykło się uważać, że jedynak ma przechlapane. Z pewnością nie ma w tym aż tyle prawdy, tak jai i nie ma jednej definitywnej odpowiedzi na pytanie, który model rodziny: wielo- czy jednodzietna jest lepszy. Postaramy się spojrzeć na każdy z nich.
Postaramy się wyjść poza utarte schematy, które mówią, że jedynacy to samoluby, a mający brata i/lub siostrę są bardziej przystosowani społecznie. Ominiemy tak oczywiste sprawy, jak to, że jedno dziecko taniej wykarmić, ubrać i wyedukować (ale różnice w kosztach nie są aż tak duże, jak mogłoby się wydawać), i że starsze rodzeństwo może opiekować sie młodszym, gdy idziemy na miasto z partnerką.
Zanim jednak przejdziemy do szczegółów, pozwólny wypowiedzieć się Maciejowi Orłosiowi – autorowi czterech książek dla dzieci… i czwórki potomstwa.
Jedno dziecko – zalety
- Finanse. To oczywiste; nie musi się z nikim dzielić fortuną rodziców. Rodzicom też łatwiej, bo nie muszą wypruwać sobie żył, by zapewnić podony start w życie wszystkim swoim potomkom.
- Latwiejsze osiąganie celów. Jako zarówno pierworodny, jak i ostatnie dziecko rodziców, jest w szczególnej sytuacji. Jedyne dzieci, być może przez to, że przez cały czas na nich skupiona była uwaga rodziców, częściej osiągają sukces i wyżej się wspinają.Mają wyższą niż przeciętna samoocenę, a w grupach starają się osiągnąć pozycję lidera.
- Radzą sobie same. Rodzice zajęci pracą, a dziecko musi rozwiązywać swoje problemy. Dlatego przyzwyczaiło się do samodzielnego działania.
- Brak rywalizacji z rodzeństwem. Mniej stresów i w dzieciństwie, i przy podziale spadku.
Jedno dziecko – wady
- Trudniej o przyjaźnie. Nie wynosi z domu zdolności społecznych w tak wysokim stopniu, jak dzieci mające rodzeństwo. Wszystkiego musi uczyć się na ulicy, co nie daje mu zbyt wielu możliwości popełniania błędów.
- Zazdrość otoczenia. Wiele osób chciałoby dostać w życiu tyle uwagi, co jedynacy, dlatego często próbują to na nich odreagować.
- Postrzegani jako samotnicy. Tak po prostu jest. Jedynak jest w zbiorowej świadomości tym opuszczonym latarnikiem, który może rozmawiać tylko ze sobą. Bycie jedynym dzieckiem może oznaczać też kłopoty w budowaniu relacji intymnych, w których trzeba kogoś do swojego życia wpuścić.
Wiele dzieci – zalety
- Interakcje społeczne. Każdego dnia dzieci między sobą negocjują, dominują się i sobie ustępują. Uczą się zauważać (i wykorzystywać) potrzeby innych, a także stawiać na swoim i nie odpuszczać. Rodzeństwo, nierzadko okrutne i bezlitosne w słowach, impregnuje także skórę, znacznie zwększając odporność człowieka na ciosy w przyszłości.
- Obserwują i wyciągają wnioski. Uczą się na błędach rodzeństwa, dzięki czemu nie muszą wszystkiego sprawdzać na własnej skórze. Starsze dzieci uczą młodsze życia, z korzyścią dla obu stron.
- Lepsi przywódcy. Ponieważ muszą uczyć się ustępstw, współpracy, dzielenia zasobami, szybciej potrafią znaleźć słabe i mocne strony swoich przeciwników.
Wiele dzieci – wady
- Mniejsza uwaga rodziców. Rodzeństwo o nią rywalizuje – oraz o zasoby. Ci z kolei muszą więcej pracować, by każdemu zapewnić podobne traktowanie. Z tym może być kłopot, jeśli między dziećmi jest duża różnica wieku: starsi siłą rzeczy wychowają się w innych warunkach, niż, powiedzmy, młodsi o dziesięć lat.
- Zazdrość. Nawet, jeśli rodzice traktują swoje dzieci równo, w ich odczuciu może to być dalekie od sprawiedliwości.
Jeśli o czymś zapomnieliśmy – zapraszamy do komentowania artykułu.
Pingback: Czy to już czas na kolejne dziecko?
Pingback: Bekon a płodność: co ją poprawia, a co szkodzi? - tatapad