Kiedy zacząć wychowywanie dziecka?

Od razu, a może jeszcze wcześniej?
3 min.   0   0   Drukuj   Prześlij

parenting-children-2t1
Jeśli myślisz, że jest już za późno na wychowywanie dziecka, może się okazać, że tak, przegapiłeś moment w którym trzeba to zacząć.

Ale nie martw się. Każdy tak ma. Wydaje nam się bowiem, że mały człowiek najpierw jest za mały, by cokolwiek zrozumieć, a potem przedszkole załatwi za nas sprawę. Tak jednak nie jest. Nikt inny nie jest rodzicem twojego dziecka. Dlatego, choć może wydawać ci się, że w oczach wyborców stracisz, czasem musisz podejmować trudne decyzje.

Będzie o to łatwiej, gdy zdasz sobie sprawę, że wychowywanie dziecka należy zacząć… od samego początku, czyli od etapu gdy jest ono jeszcze w brzuchu. Posłuchaj wypowiedzi psycholog dziecięcej, dr Agnieszki Piotrowskiej.

Wychowywanie dziecka zaczyna się wcale nie od kołyski, tylko jeszcze od życia prenatalnego. Bo już wtedy zaczynamy mieć dziecko. To jest czas, kiedy rodzice powinni przegadać ze sobą swój model dalszego życia rodzinnego. Powinni pouzgadniać, jak to życie będzie wyglądało. Powyprowadzać siebie nawzajem z pewnych błędnych oczekiwań, bo – na przykład – jeśli ustalą, że to matka zostanie na kilka lat za dzieckiem w domu, a on będzie zarabiał na rodzinę – a jednocześnie w niej będzie żywe oczekiwanie, że o 15:30 partner zjawi się w domu by dalej trzymać się za rączki, by wychodzić wspólnie na spacery z dzieckiem – to od razu należy sobie uświadomić, że nie ma takiej możliwości.

Chyba, że ojciec dziecka jest rentierem.

Dużo jest takich nierealnych oczekiwań wobec przyszłego rodzicielstwa ze strony młodych ludzi, więc już w okresie prenatalnym powinni oni poustalać, przynajmniej teoretycznie, te kluczowe sprawy. A po pojawieniu się dziecka na świecie, wejść płynnie ale stanowczo w rodzicielskie role. Zdaniem doktor Piotrowskiej, potężnym błędem jest scedowanie wychowywania dziecka przez młodą matkę na jej matkę, czyli babcie.

Wtedy mężczyzna jest odsuwany, pod pozorem swojej niedelikatności. Zamiast tego, należy we dwoje uczyć się nowych ról: bycia rodzicami. Prawdę powiedziawszy, wtedy właśnie rozsądnie byłoby wziąć wolne i ze swoją powiększoną rodziną posiedzieć.

Wychowywanie dziecka, z tego wynika, zaczyna się od wychowywania samych siebie.

Dołącz do nas na Facebooku

Michał Nazarewicz

Przede wszystkim ojciec. Dziennikarz telewizyjny (m.in. "Teleexpress", "Panorama"), prasowy (m.in. "Profit", "Focus", "Wiedza i Życie") i radiowy. Wielki fan technologii, gier wideo, zdrowego rozsądku, ekonomii i zaangażowanego ojcostwa. Prowadzi warsztaty dla rodziców podczas konferencji i dla ojców w ramach szkół rodzenia. Dzięki temu, oraz własnemu doświadczeniu, zna zmartwienia - i sposoby na nie - młodych rodziców.

Napisz komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.


*