Pomagasz w domu? Mniej bzykasz – badanie [WIDEO]

4 min.   19   0   Drukuj   Prześlij

Pomagasz

 

Ostatnio nauka cieszyła nas tak bardzo, gdy okazało się, że trwają prace nad pigułką likwidującą upojenie alkoholowe. Rzadko się zdarza, żeby naukowcy dostarczali dwóch pozytywnych informacji jednego miesiąca – tymczasem luty stanowi pod tym względem wyjątek.

A wszystko za sprawą ostatniego numeru American Sociological Review, którego okładkę, pozłoconą, z chęcią powiesiłbym nad kominkiem (gdybym ten kominek, oczywiście, miał). Opublikowano w nim bowiem wyniki prowadzonego przez dwudzieścia lat badania, z którego wynika, że ci mężczyźni, którzy pomagają kobietom w pracach domowych, muszą częściej korzystać z alternatywnych, niż tradycyjnie przyjęte, rozwiązań w kwestii seksu.

Innymi słowy – ci z nas, którzy zmywają, prasują i wstawiają pranie, rzadziej bzykają.

Badania, przeprowadzone na czterech i pół tysiącu par, miało na celu określenie tego, jak stopień zaangażowania mężczyzny w kobiece obowiązki wpływa na częstotliwość uprawiania seksu. Badacze z hiszpańskiej Fundación Juan March i Uniwersytetu Waszyngtońskiego zauważyli prawidłość, którą z łatwością da się wyrazić w liczbach: faceci, których obowiązki domowe ograniczają się do czytania gazety i oglądania sportu, korzystają z małżeńskiego przywileju o 1,8 raza częściej od swoich skłonnych do pomocy kolegów.

Choć dane zbierano w latach 90., nauka nie dysponuje żadnym nowszym zestawem. Większość z nas jednak pamięta, jak to było blisko 20 lat temu, i wiemy, że jedyne, co się zmieniło, to to, że nie trzeba przewijać kaset z wypożyczalni przed oddaniem, komórki zrobiły się mniejsze a problemy na świecie większe.

Badacze podzielili obowiązki domowe na tradycyjnie damskie – mycie kibla, zmywanie, odkurzanie, oraz te, które mężczyzna robić może – takie, jak koszenie trawy czy przetykanie zapchanego sedesu. Demokratycznie.

Na tej podstawie prowadzono analizy. W domach, w których kobiety wykonywały wszystkie (określone jako babskie) obowiązki, częstotliwość zbliżeń seksualnych była o 40 procent większa, niż w rodzinach, w których mężczyźni podciągali rękawy i brali się za najnudniejsze zadania na świecie.

Szczególnie wyraźnie ilustrują to przypadki mężczyzn, którzy wykonywali te obowiązki w całości, bez udziału kobiet. Seks przytrafiał im się zaledwie trzy razy w miesiącu; ci, którzy głównie pili piwo przed telewizorem i angażowali swoje połówki w interesujące konwersacje, statycznie rzecz biorąc bzykali dwa razy częściej.

Co ciekawe, małżeństwa, w których to kobiety wykonywały sporą część męskich obowiązków, choć również notowały obniżoną liczbę zbliżeń seksualnych, to różnica nie była aż tak wyraźna. Być może oznacza to, że – jakkolwiek kobiety może chłodzić widok faceta w gumowych rękawicach – na facecie umazana smarem twarz ukochanej nie robi aż takiego negatywnego wrażenia.

To, co nie udało się badaczom, to ustalenie, dlaczego te dwie kwestie są ze sobą tak silnie powiązane, a tendencje tak wyraźne. Obalili jednak wnioski z poprzednich badań swoich starszych kolegów, z których wynikało, że kobiety nagradzają seksem facetów za wyręczanie ich w żmudnej i brudnej robocie.

Naszym zdaniem, może być i tak, że faceci są na tyle zmęczeni od tego prasowania i szorowania łazienek, że po prostu, zwyczajnie, nie chce im się inicjować kontaktów seksualnych. A na to, by kobiety wykazywały w tej kwestii takie samo zaangażowanie, jak przez tysiące lat mężczyźni, być może przyjdzie nam jeszcze poczekać. Ten proces ma jednak miejsce, bo role społeczne zaczynają się odwracać – teraz już nie zarabia tylko jedna strona.

Nas te wyniki wcale nie dziwią. Jest bowiem oczywiste, co wygląda lepiej:

Man scrubbing toilet french-maid

 

 

 

 

<- czy ->

 

 

 

 

 

Dołącz do nas na Facebooku

Michał Nazarewicz

Przede wszystkim ojciec. Dziennikarz telewizyjny (m.in. "Teleexpress", "Panorama"), prasowy (m.in. "Profit", "Focus", "Wiedza i Życie") i radiowy. Wielki fan technologii, gier wideo, zdrowego rozsądku, ekonomii i zaangażowanego ojcostwa. Prowadzi warsztaty dla rodziców podczas konferencji i dla ojców w ramach szkół rodzenia. Dzięki temu, oraz własnemu doświadczeniu, zna zmartwienia - i sposoby na nie - młodych rodziców.

Komentarzy: 19

  1. Pingback: Pretensje kobiet: 9 najczęstszych problemów, z wyjaśnieniami - tatapad

Napisz komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.


*