Trzy rzeczy, które dotyczą dzieci i twojej elektroniki, wiadomo. I są to tak zwany aksjomaty, czyli kwestie nie wymagająca dowodzenia. Dla porządku przytoczmy je poniżej:
- Masz w swoim telefonie mnóstwo ważnych i prywatnych rzeczy, których twoje dziecko nie powinno widzieć, a tymbardziej skasować,
- Masz lepszy, nowszy, i mający fajniejsze gry telefon, niż twoje dziecko. W najgorszym wypadku masz po prostu inny telefon, co budzi ciekawość,
- Twoje dziecko wprost uwielbia prosić cię o możliwość rozładowania baterii w twoim telefonie, w ten, czy w inny sposób. Gry, filmy, aplikacje, Internet – to przyciąga je jak magnes, szczególnie podczas rodzinnych wyjazdów [1].
Każdy z nas ma takich znajomych, którzy bez obaw oddają dzieciom swoje telefony czy tablety, żeby odebrać je pełne tłustych śladów po walce palców z dotychczas czystym ekranem. Pół biedy, jeśli doprowadzenie telefonu do stanu używalności ogranicza się wyłącznie do użycia ścierki; gorzej, gdy po odebraniu własności z rąk potomstwa wszystko mamy poprzestawiane, dziwne strony w „ulubionych”, część kontaktów gdzieś wyparowała, a karta pamięci jest zupełnie czysta.
Jasne, że to przypadek ekstremalny. Ale przyznaj się otwarcie: czy robisz kopie bezpieczeństwa swoich danych, co do których wiesz, że są narażone na utratę – także na skutek działania ludzkiego sił większych od ciebie samego?
Z radością przyjęliśmy wprowadzenie przez Microsoft do Windows Phone 8 funkcji „kącik dziecięcy”. To tak oczywista funkcja, że aż dziw bierze, ile lat trzeba było na nią czekać. Dziecięca przestrzeń dostępna jest z ekranu blokady – wystarczy przesunąć ekran w lewo, żeby przejść do trybu piaskownicy. Jego użytkownik może sam ustawić sobie kolor interfejsu – poza tym zdany jest na łaskę właściciela. Ten w ustawieniach systemu definiuje, do których plików muzycznych, wideo, aplikacji i gier ma mieć dostęp dziecko. Jeśli chcesz korzystać z tej funkcji, musisz pamiętać o dwóch istotnych sprawach:
- Jeśli jakiś program uruchomi przeglądarkę internetową, dziecko będzie mogło korzystać z sieci – także poruszać się po linkach, dostępnych na tej stronie. Nie może jednak korzystać z zakładek, ani samodzielnie wprowadzać adresów witryn,
- Jeśli nie zabezpieczysz ekranu blokady hasłem, cała idea kącika dziecięcego weźmie w łeb, bo kto przy zdrowych zmysłach i dziecięcym talencie do odkrywania tego, co schowane, będzie się ograniczał do listy zaakceptowanych przez rodziców funkcji, skoro bez żadnych haseł może korzystać z całego telefonu?
Możesz więc telefon, pracujący na Windows Phone 8, przekazywać swoim dzieciom podczas godzin spędzonych w poczekalniach publicznej służby zdrowia, wyjazdów rodzinnych czy imprez wigilijnych. Twoje dane będą bezpiecznie schowane, i jedyne, przed czym funkcja „kącik dziecięcy” nie zabezpieczy twojego telefonu, to fizyczne próby wytrzymałościowe [2].
Testy przeprowadziliśmy na naszym telefonie redakcyjnym – HTC Windows Phone 8x