Zacznijmy jednak od odpowiedzi na pytanie: po co?
Otóż list do Mikołaja znacznie ułatwia nam, rodzicom, kwestię zorientowania się w tym, co jest na topie wish-listy naszych pociech. Nie ryzykujemy więc, ze pod choinką znajdą się prezenty drugiej świeżości lub wręcz niechciane [1]. Mając taką listę, sporządzoną przez naiwną, wierzącą w łamiącego prawa fizyki grubasa w okularach i z brodą gawiedź, możemy wyruszyć na łowy. Ku satysfakcji wszystkich.
Sporządzając bowiem taką listę, zadbaliśmy o to, aby znalazły się na niej:
1. Przedmioty, które aprobujemy. Zadnych wychudzonych lalek czy zawierających ołów niespodzianek. Nie będzie tam scyzoryka, pistoletu strzelającego plastikowymi kulkami, ani zestawu do rozprzestrzeniania ognia. Mogą tam za to być: zestaw małego chemika lub elektronika, klocki, domek dla jednorożca, i inne rzeczy, które chodza po głowie dzieciakom.
2. Rzeczy, które możemy szybko kupić. Lub zamówic, i wiemy, że dotrą. Przed każdą Gwiazdką poczta ma problem, zupełnie, jak drogowcy w zimie. Dlatego też warto skierować uwagę dziecka w stronę takich przedmiotów, które możemy nabyć droga kupna, płacąc gotówką w fizycznym sklepie. W ten sposób prawdopodobieństwo wtopy jest zminimalizowane.
3. Towary na każdą kieszeń. Nie możemy wykluczyć, że część listy będzie zabezpieczała inna strona rodziny: dziadkowie, babcie, ciocie, kuzyni, czy ktokolwiek. Dlatego też dobrze zadbać o to, by znalazły się tam przedmioty zarówno w zasięgu emeryta, jak i tych lepiej sytuowanych wigilijnych gości. Mniejsze i większe.
4. Baterie! Na wszelki wypadek, znając listę, warto także zadbać o ewentualne źródło zasilania ewentualnej elektroniki.
Co do formy samego listu, możliwości jest wiele. Bardziej plastyczna latorośl wybierze wyklejankę – na przykład z katalogu Lego czy Little Pony. Umysł ścisły może dokonać prostej listy, a jeśli jest na stosownym poziomie abstrakcji – poszczególnym przedmiotom przypisać stosowne wagi. W ten sposób Mikołaj będzie wiedział, na czym zależy mu najbardziej.
Mimo, iż ostatecznie lista trafi do nas („do wysłania”), najrozsądniej jest pisać ją razem z dzieckiem. W ten sposób możemy sterować jego oczekiwaniami, a zarazem spędzić wspólnie wysokiej jakości czas.
Ważne jest, by nie podawać w wątpliwość istnienia Mikołaja. Jeśli bierzemy listę, żeby ją wysłać, to przynieśmy dziecku potwierdzenie poleconego z poczty. Ten wysiłek wykonuje się raz do roku, a mina dziecka, które pod choinką dostanie wymarzony prezent, a w skrzynce – odpowiedź, jest jedyna w swoim rodzaju.
Oto adresy, pod ktorymi listy odbierają elfy:
Kraj | Adres |
---|---|
Norwegia | Julenissen’s Postkontor, Torget 4, 1440 Drøbak, Norwegia |
Finlandia | Santa Claus, Arctic Circle, 96930 Rovaniemi, Finlandia |
Kanada | Santa Claus, North Pole, Canada, H0H 0H0 |
Dajcie znać w komentarzach, jakie zabawki są teraz na topie!