Lamblie, glista ludzka… objawy pasożytów u dzieci [WIDEO]

Według publicznie dostępnych danych, 90% przedszkolaków ma bogate życie wewnętrzne.
7 min.   51   0   Drukuj   Prześlij

Odpowiadają za astmę, uczulenia, nudności. Przemęczenie, rozdrażnienie, a nawet brak apetytu. Potrafią w specyficzny sposób sterować swoim gospodarzem, z czego zdajemy sobie sprawę dopiero po zgłębieniu tematu. Objawy pasożytów u dzieci, jeśli są w ogóle zauważone, to najczęściej – błędne interpretowane przez lekarzy

Ludzkie pasożyty to cały szereg nieciekawych organizmów – zarówno w skali mikro (giardia lamblia), jak i makro (kilkumetrowe tasiemce). Nasze dzieci, według danych Sanepidu, w 80% są nosicielami tej pierwszej. Robaki to choroba bardzo demokratyczna i ponadklasowa: noszą je w sobie ci z bogatych domów, i z tych, w których trudno związać koniec z końcem.

Podkrążone oczy dziecka to sygnał alarmowy

Podkrążone oczy dziecka to sygnał alarmowy / fotolia.com

Bo najczęściej nosicielstwo przebiega zupełnie bezobjawowo. Pierwszy pasożyt wchodzi w dziecko praktycznie bez jakichkolwiek oznak. Przy drugim mogą pojawić się: katar, jakaś wysypka, przemęczenie, może zgrzytanie zębami albo nocne pobudki z krzykiem, szczególnie nasilone w pełni księżyca. „Moje dziecko źle śpi, bo jest pełnia”, mówią rodzice, widząc, ale nie wiedząc.

Nasilenie objawów jest  związane z fazami księżyca. To nie gusła, tylko fakty: jajeczkowanie pasożytów odbywa się właśnie wtedy.

Mało które objawy pasożytów u dzieci są tak oczywiste, jak te przy owsikach. Niespokojne siedzenie, drapanie się po pupie, a w nocy – widoczne gołym okiem robaki w pielusze. W przypadku lamblii czy glisty ludzkiej towarzysze potrafią tak się przystosować do rytmu pracy organizmu-gospodarza, że zauważyć może je tylko sprawne oko.

Jeśli jednak wasze dziecko z tygodnia na tydzień się gwałtownie zmieniło: pojawiła się choroba lokomocyjna (wywoływana przez metabolity glisty ludzkiej), agresja, przemęczenie, niewyspanie, tajemnicze wysypki, katar i pragnienie słodyczy – nie ma sensu ganiać po alergologach. Zamiast zaleczać problem sterydami, należy znaleźć przyczynę.

Pierwsze, co musisz wiedzieć: pasożyty są bardzo, bardzo powszechne. Jak podnosiła wielokrotnie nieżyjąca już doktor Iwona Wartołowska, pediatra-alergolog, wielki wygrany walki z dziecięcą astmą,

Obecność owsików i lamblii jest zawsze związana z człowiekiem od jego pierwszych miesięcy życia. Dr Batko w 80 % przypadkach stwierdził jaja owsików w kurzu domowym. W wojewódzkiej Poradni Alergologicznej stwierdziłam, że kichanie jest patogennym objawem owsicy.

Któż z nas nie kicha ?

Drugim pasożytem, który stale towarzyszy człowiekowi, są lamblie. Stacja SAN-EPID na Pradze II w Warszawie u niemowląt w żłobkach, na swoim terenie, znalazła lamblie w 80 % przypadków.

Szczególne nasilenie objawów jest ściśle związane z fazami księżyca. To nie są gusła, tylko zwykła logika: gody i jajeczkowanie większości niechcianych lokatorów odbywają się właśnie wtedy. Stąd większy niepokój nosiciela.

„Ale przecież moje dziecko było wiele razy diagnozowane, i nic”, odpowie większość rodziców. Pech chce, że w Polsce refundowane jest badanie kału – bo jest tanie. Nie ma niczego skomplikowanego we wsadzeniu kawałka kupy pod mikroskop. Tyle tylko, że znalezieniem tam czegokolwiek jest bardzo trudne: właśnie dlatego, że pasożyty uzewnętrzniają się wyłącznie w kilka dni w miesiącu. Trzeba prawdziwie wilhelmowskiego szczęścia, by pobrać próbkę akurat wtedy.

Zupełnie inną parą kaloszy jest badanie antyciał, wykonywane z krwi. Sprawdzenie kilku znaczników, oraz morfologia kluczowych parametrów kosztują prawie 500 złotych i czeka się na nie dwa-trzy tygodnie, bo w Polsce jest tylko kilka zakładów zajmujących się szukaniem pasożytów w ten sposób. Niektórzy lekarze nie czekają na diagnozę, tylko od razu wypisują leki: i to dla całej rodziny (ze zwierzętami), bo leczyć powinni się wszyscy.

Sięgnijmy jeszcze raz po rezultaty prac doktor Wartołowskiej. Dzięki jej pionierskim badaniom można poznać skalę zjawiska. Otóż pani doktor za jednym zamachem leczyła całe rodziny – także z tak zwanego „wiecznego kaszlu” i „ciągłego kataru”:

Po wprowadzeniu rutynowego odrobaczenia każdego dziecka chorego na astmę, ustępowały objawy duszności niezależnie od tego, czy dziecko chorowało od dwóch czy od dziesięciu lat. Astma ustępowała u dzieci, ich rodziców i dziadków.

Cały list pani doktor można przeczytać tutaj.

Także atopowe zapalenie skóry, wysypki, swędzenie, niechęć do jedzenia zdrowych pokarmów ustępują po odrobaczeniu. To proces, który doktor Wojciech Ozimek przedstawia w swoim wystąpieniu na konferencji TEDx. Warto obejrzeć.

80-90% dzieci w Polsce gości w sobie pasożyty. W przeważającej większości przypadków ich przebywanie w człowieku jest bezobjawowe. Glista, giardia lamblia, owsik mogą skolonizować dziecko bardzo wcześnie i żyć z nim (w kolejnych pokoleniach) do późnej starości. Szczególnie podłe są obleńce, urządzając sobie co jakiś czas wędrówki z układu wydalniczego człowieka, przez naczynia krwionośne i narządy wewnętrzne, z powrotem do gardła, by ponownie skolonizować jelita.

Jeśli twoje dziecko drapie się podejrzanie często w pupę, budzi w nocy z krzykiem, ma chorobę lokomocyjną (!) albo dziwne wysypki i alergie (choć oboje rodzice nie mają uczuleń) – warto rozważyć diagnozę i błyskawiczne odrobaczenie. Niestety, niewielu lekarzy ma świadomość tego zagadnienia. Dużo lepiej jest pisać recepty na maść na AZS, pobierać opłaty za panele alergiczne, przyjmować pacjentów kilka razy w roku na powracające katary i kaszle, proponując leczenie skutków (antybiotyki, sterydy) a nie przyczyn.

Główne objawy pasożytów u dzieci to:

  • ciągły katar
  • kaszel
  • brak apetytu – oprócz ogromnego łaknienia na słodycze, cukier, kakao
  • obniżona odporność
  • choroba lokomocyjna (metabolity glisty ludzkiej)
  • przerywany sen w nocy i czasem nocne krzyki
  • rozdrażnienie, płaczliwość
  • zgrzytanie zębami
  • drapanie się po pupie
  • pokrzywki, reakcje alergiczne skóry, atopowe zapalenie skóry
  • nudności, bóle brzucha i głowy
  • częste infekcje górnych dróg oddechowych
  • podkrążone oczy (bardzo widoczne u dzieci)
  • astma
  • ziemista cera
  • ciągłe przemęczenie (szczególnie u dorosłych, ale i dziecko potrafi ciągle domagać się snu)
Poprzedni1 / 2Następny
Dołącz do nas na Facebooku

Michał Nazarewicz

Przede wszystkim ojciec. Dziennikarz telewizyjny (m.in. "Teleexpress", "Panorama"), prasowy (m.in. "Profit", "Focus", "Wiedza i Życie") i radiowy. Wielki fan technologii, gier wideo, zdrowego rozsądku, ekonomii i zaangażowanego ojcostwa. Prowadzi warsztaty dla rodziców podczas konferencji i dla ojców w ramach szkół rodzenia. Dzięki temu, oraz własnemu doświadczeniu, zna zmartwienia - i sposoby na nie - młodych rodziców.

Komentarzy: 51

  1. Pingback: Pasożyty – nie tylko wirusy i bakterie? | Dom Gosi

  2. Pingback: Pasożyty – nie tylko wirusy i bakterie? | Dom Gosi

  3. Pingback: List doktor Wartołowskiej - objawy pasożytów u dzieci. | tatapad - tatapad

Napisz komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.


*