Objawy boreliozy: możesz nie wiedzieć, że ją masz.

Całkiem prawdopodobne.
2 min.   0   0   Drukuj   Prześlij

Skojarzenie z boreliozą? Kleszcz. I rumień. Nie ma rumienia – człowiek jest zdrowy. Te dwie myśli są najczęstszym powodem, dla którego w Polsce diagnozuje się kilkudziesięciokrotnie mniej osób chorych na boreliozę, niż w sąsiednich Niemczech.

Przemawia za tym statystyka: u naszego bogatego sąsiada lekarze wykrywają rocznie osiemset tysięcy przypadków. W Polsce – kilkanaście tysięcy. A przecież zarówno klimat, ukształtowanie terenu, jak i florę z fauną mamy bardzo podobną.

Tymczasem Polacy są leczeni na choroby, których nie mają. Dostępne powszechnie testy diagnostyczne nie są doskonałe, a sięganie po skuteczniejsze jest bardzo ograniczone. W dodatku, boreliozy nie przenoszą tylko kleszcze: groźnych dla nas owadów jest dużo więcej.

Warto posłuchać, co do powiedzenia ma doktor Wojciech Ozimek, który dla wielu pacjentów z boreliozą bywa ostatnią deską ratunku. Ozimek będzie prowadził pod koniec marca pierwszą w Polsce konferencję poświęconą profilaktyce chorób odkleszczowych, na której przedstawi także aktualny, zagraniczny stan wiedzy na temat tej choroby. Jeśli chcesz wiedzieć więcej, zarejestruj się na konferencji. Jeśli nie możesz – śledź nasze materiały wideo, które będziemy sukcesywnie emitować na tatapad.pl

baner-konferencja

Dołącz do nas na Facebooku

Michał Nazarewicz

Przede wszystkim ojciec. Dziennikarz telewizyjny (m.in. "Teleexpress", "Panorama"), prasowy (m.in. "Profit", "Focus", "Wiedza i Życie") i radiowy. Wielki fan technologii, gier wideo, zdrowego rozsądku, ekonomii i zaangażowanego ojcostwa. Prowadzi warsztaty dla rodziców podczas konferencji i dla ojców w ramach szkół rodzenia. Dzięki temu, oraz własnemu doświadczeniu, zna zmartwienia - i sposoby na nie - młodych rodziców.

Napisz komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.


*