- Co zrobić gdy – i dlaczego dziecko gryzie rówieśników?
- Kiedy zacząć wychowywanie dziecka?
- Daj dziecku bekon!
- Jak powstaje ekologiczne jedzenie Hipp dla dzieci?
- Kto potrzebny bardziej, ojciec czy matka?
- Czy istnieje szczepionka na kleszcze dla ludzi?
- Objawy boreliozy: możesz nie wiedzieć, że ją masz.
- Depresja poporodowa: częściej dotyka młodych ojców – badanie [WIDEO]
- 14 lat w 4 minuty: ojciec uwiecznił jak córka rośnie [WIDEO]
- Sobotnie poranki pewnego ojca… przez trzy miesiące [WIDEO]
SIDS, czyli zespół nagłego zgonu niemowląt (śmierć łóżeczkowa) – wszystko, co musisz wiedzieć
SIDS to zmora każdego rodzica. Zespół nagłego zgonu niemowląt, czyli tak zwana śmierć łóżeczkowa to zagadka dla lekarzy z całego świata. Wiadomo, że istnieje, znane są czynniki ryzyka, które odpowiedzialny rodzic może ograniczyć – ale wciąż nie wiadomo, dlaczego dzieci nagle przestają oddychać i umierają.
To zjawisko jest cały czas badane przez naukę. Problem dotyczy dzieci do skończenia pierwszego roku życia, a najczęściej występuje między drugim a czwartym miesiącem. W samych Stanach Zjednoczonych z powodu zespołu śmierci łóżeczkowej umiera dwa i pół tysiąca dzieci rocznie.
Nie jest do końca jasne, dlaczego niektóre dzieci umierają w trakcie snu. Wiadomo, że jest to połączenie różnych czynników i wydarzeń. Jedna z przeważających teorii mówi, że zdrowe dziecko może mieć ukryty defekt mózgu, w okolicy odpowiadającej za oddychanie i motorykę.
Udało się zidentyfikować pewne czynniki ryzyka, wśród nich można znaleźć:
- Spanie w pozycji innej, niż na plecach. Pediatrzy z całego świata zalecają, by dzieci spały nosem do góry. Niektórzy rodzice obawiają się, że może to spowodować spłaszczenie głowy lub udławienie się dziecka zwracanym pokarmem; jednak większość dzieci śpi z głową obróconą raz w jedną, raz w drugą stronę. Gdyby ryzyko było zauważalne, specjaliści nie zalecaliby spania na plecach jako najbezpieczniejszej pozycji dla zdrowych dzieci.
- Obce przedmioty w łóżeczku, takie, jak koce czy zabawki. Koce są bardzo niebezpieczne – w samym 2012. roku na skutek uduszenia się nimi zmarło w USA prawie 700 dzieci. Swój udział w tej tragicznej statystyce mają też zabawki. Małe dziecko nie włada jeszcze sprawnie swoimi kończynami, nie potrafi więc odepchnąć z twarzy przedmiotu, który mogło na niej przypadkowo umieścić – a który może blokować mu nos i usta.
- Spanie na zbyt miękkim materacu. Dziecko, które we śnie odwróci się na brzuch, może wpaść twarzą w miękki materac i w ten sposób zablokować sobie drogi oddechowe.
- Korzystanie z ochraniaczy w kołyskach i łóżeczkach. Ochraniacze co roku zbierają tragiczne żniwo!
- Przegrzewanie dziecka – zarówno poprzez zbyt grube ubieranie, jak i owijanie zbyt grubymi materiałami.
- Wiek matki poniżej 20 lat
- Przedwczesne urodzenia i urodzenia z niską masą ciała.
Możesz ograniczyć ryzyko SIDS, stosując się do następujących zaleceń:
- Zawsze kładź dziecko na plecach, gdy idzie spać.
- Używaj bezpiecznego łóżeczka i kołyski z twardym materacem.
- Usuń wszelkie luźne materiały i przedmioty z łóżeczka, takie, jak poduszki, kocyki, pluszowe zabawki.
- Nie pozwól, by dziecko się zbytnio nagrzewało. Temperaturę dziecka możesz sprawdzić na karku.
- Upewnij się, że głowy dziecka nic nie zakrywa.
- Nie pozwól partnerce palić w ciąży.
- Nie pal przy dziecku i nie pozwalaj na to innym.
- Nie zgadzaj się na wspólne spanie z dzieckiem, nawet rodzeństwa.
- Nie używaj ochraniaczy w łóżeczku – dziecko może się udusić lub zaplątać.
- Wspieraj karmienie piersią, przynajmniej do szóstego miesiąca życia dziecka (tak zaleca WHO). Badania potwierdzają, że to obniża ryzyko SIDS.
- Rozważ korzystanie ze smoczka. Smoczek w buzi śpiącego dziecka zmniejsza ryzyko SIDS.
- Możecie spać w tym samym pomieszczeniu, co dziecko, ale nie w tym samym łóżku.
- Nie korzystaj z produktów, które mają „zmniejszyć ryzyko SIDS”, takich, jak – między innymi – pozycjonery.
Musisz wiedzieć, że nie ma sposobu na to, by zapobiec SIDS w zupełności. Jednak te zalecenia znacznie zmniejszą ryzyko jego wystąpienia. Dzieci, śpiące na plecach na twardszym podłożu śpią bezpieczniej. To żelazna reguła, której nie wolno łamać.
Wspólne spanie i SIDS
Według Amerykańskiej Akademii Pediatrycznej, wspólne spanie jest jednym z istotniejszych czynników zwiększających ryzyko nagłej śmierci łóżeczkowej. Kiedy śpicie na tym samym materacu – dostosowanym do potrzeb dorosłych – możecie przez przypadek udusić lub zgnieść dziecko. Dużo częściej zdarza się jednak, że niemowlę lub noworodek zostanie mimowolnie przykryty – co może prowadzić do zakrycia dróg oddechowych.
Jeśli chcecie spać razem, róbcie to w jednym pomieszczeniu, ale w oddzielnych łóżkach.
Pingback: Wspólne spanie z dzieckiem przyczyną astmy? - tatapad